Power2Drive Europe w Monachium to jedno z najważniejszych wydarzeń dla branży elektromobilności w Europie. Co roku przyciąga tysiące uczestników: producentów, operatorów stacji ładowania, dostawców energii i technologii. To miejsce, gdzie można zobaczyć przyszłość transportu – dosłownie i w przenośni.
„W debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy, by wycofać się z Zielonego Ładu. Ale wystarczy spojrzeć na tłumy odwiedzających Power2Drive, by zrozumieć jedno – ten rynek nie umiera. Wręcz przeciwnie – żyje, rozwija się i napędza innowacje”, komentuje dr inż. Artur Dudziak, CEO Plugbox.
Choć Polska nadal pozostaje w tyle, jeśli chodzi o tempo wdrażania infrastruktury ładowania, to trend globalny jest niepodważalny – elektromobilność to już nie przyszłość, ale teraźniejszość.
Technologie, które przyciągały tłumy
Jak co roku, pojawiło się wiele premier – producenci dosłownie ścigali się, kto zaprezentuje ciekawszą nową stację. „Nowe designy, lepsza ergonomia, a także coraz więcej stacji przenośnych – to zdecydowany trend. Coraz bardziej popularne stają się również systemy ochrony kabli na ramieniu – proste, ale niezwykle skuteczne rozwiązanie dla poprawy komfortu użytkowania”.
Jedną z wyraźnych nowości była silna obecność rozwiązań dla sektora eHDV – elektrycznych ciężarówek. „To przyszłość transportu ciężkiego. I bardzo dobrze, że coraz więcej firm inwestuje właśnie w ten segment”.
Polska też tu jest
Nie zabrakło również polskich firm. „Widać było wyraźnie, że nasi rodacy nie odstają. Cieszy obecność na takim wydarzeniu i fakt, że Polska elektromobilnością zaczyna mówić własnym głosem”.