Branża transportowa stoi przed gigantycznym wyzwaniem transformacyjnym. Choć w Unii Europejskiej rejestrowane są już tysiące elektrycznych ciężarówek, Polska wciąż kuleje pod względem elektryfikacji swojej floty. W 2024 roku na naszych drogach pojawiło się poniżej 150 nowych eHDV kategorii N3. Dla porównania, Niemcy czy Holandia wdrażają kompleksowe strategie rozwoju tego segmentu, inwestując nie tylko w pojazdy, ale przede wszystkim w infrastrukturę. Czy jest szansa, że Polska dołączy do elektryfikacji transportu ciężkiego – i co rząd przygotował, aby poprawić stan infrastruktury?
Wyzwania infrastrukturalne w Polsce
Rozbudowa infrastruktury ładowania dużej mocy oraz modernizacja sieci elektroenergetycznych to dziś największe bariery. Według wymagań unijnego rozporządzenia AFIR, do 2030 roku wzdłuż kluczowych korytarzy transportowych powinny powstać strefy ładowania o mocy co najmniej 3600 kW. Dziś w Polsce nie spełniamy jeszcze żadnego z tych wymogów. To niepokojące, szczególnie że sektor TSL odpowiada za aż 7% PKB naszego kraju.
4 miliardy złotych na rozwój – na co konkretnie?
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił dwa programy o łącznym budżecie 4 miliardów złotych. Pierwszy wspiera budowę ogólnodostępnych stacji ładowania eHDV (minimum dwa punkty 350 kW wzdłuż sieci TEN-T). Drugi – rozbudowę sieci elektroenergetycznych pod kątem zasilania takich stacji. Dofinansowanie może objąć również modernizację istniejących punktów ładowania oraz ich integrację z nową infrastrukturą energetyczną.
Co ważne, program ma charakter konkursowy. Oznacza to, że aplikacje muszą być nie tylko kompleksowe, ale też realistyczne – zbyt wygórowane oczekiwania finansowe mogą skutkować odrzuceniem wniosku.
Czekając na dopłaty do pojazdów eHDV
Choć inwestycje w stacje ładowania są kluczowe, bez wsparcia zakupu pojazdów elektrycznych transformacja nie ruszy. Branża z niecierpliwością czeka na uruchomienie programu dopłat do eHDV kategorii N2 i N3, zapowiadanego na II kwartał 2025 roku. Zakłada się, że:
duże firmy mogą liczyć na pokrycie do 30% kosztów kwalifikowanych,
średnie – do 50%,
małe – aż do 60%,
ale maksymalnie 400 tys. zł (N2) lub 750 tys. zł (N3) na pojazd.
To bardzo potrzebny impuls, bo różnice cen między elektrykami a dieslami są dziś wciąż drastyczne – nie tylko w segmencie osobowym, ale przede wszystkim w ciężkim transporcie.
Co dalej? Wnioski dla branży
Polska ma ogromny potencjał, by pozostać logistycznym liderem w UE. Jednak bez dynamicznych działań – koordynowanej rozbudowy infrastruktury i sprawnego uruchomienia dopłat – zaczniemy tracić grunt pod nogami. Sektor eHDV nie może być dłużej traktowany jako przyszłość – to teraźniejszość, w którą trzeba inwestować już dziś.
Plugobox jest gotowy na elektryfikację transportu ciężkiego
Posiadamy w naszej ofercie urządzenia – stacje ładowania DC, które sprawdzą się idealnie przy ładowaniu samochodów ciężarowych. Zapraszamy do kontaktu.