Darmowe parkowanie, możliwość jazdy po buspasach.. i może kawka do tego? Przywileje dla kierowców pojazdów elektrycznych – choć przez część społeczeństwa postrzegane jako symboliczna zachęta – są w praktyce ważnym narzędziem walki o czystsze powietrze i bardziej zrównoważony transport.
Właśnie dlatego wiadomość o ich przedłużeniu do końca 2027 roku spotkała się z dużym zainteresowaniem – zarówno wśród użytkowników EV, jak i w branży flotowej, deweloperskiej czy operatorskiej. Sygnał jest jasny – na razie kierowcy samochodów elektrycznych będą mieli.. lepiej.
Buspasy i darmowe parkowanie – co się zmienia?
Na mocy ustawy o elektromobilności, auta elektryczne mogą od kilku lat korzystać z buspasów oraz parkować za darmo w płatnych strefach miejskich. Te udogodnienia miały pierwotnie wygasnąć 31 grudnia 2025 roku. Rząd, po analizie rynku i konsultacjach m.in. z PSPA oraz samorządami, zdecydował jednak o przedłużeniu tych rozwiązań o kolejne dwa lata – do końca 2027 roku.
To oznacza, że właściciele EV nadal będą mogli:
omijać korki poruszając się po buspasach,
oszczędzać na codziennym parkowaniu w centrum miasta,
korzystać z rozwiązań, które dotąd były zarezerwowane dla komunikacji zbiorowej.
W praktyce to nie tylko korzyści finansowe, ale również skrócenie czasu dojazdu i większa wygoda.
Podstawa prawna: Ustawa o elektromobilności
Znowelizowana ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych reguluje funkcjonowanie rynku pojazdów zeroemisyjnych w Polsce. Przedłużenie przywilejów jest efektem zmian w ustawie, które mają służyć dalszemu wzrostowi liczby pojazdów elektrycznych na drogach.
Co ciekawe – ustawa nie przewiduje obecnie ograniczeń terytorialnych w korzystaniu z przywilejów. Oznacza to, że kierowca EV może jeździć buspasem w całym kraju – o ile dany odcinek nie został wyłączony przez zarządcę drogi (co w praktyce zdarza się bardzo rzadko).
Wpływ decyzji na rozwój rynku EV
Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że dwa lata to niewielkie przesunięcie, w świecie motoryzacji i infrastruktury to naprawdę sporo. Tyle właśnie potrzebują firmy, deweloperzy czy operatorzy, by zrealizować inwestycje związane z flotą elektryczną, montażem ładowarek czy przejściem na model transportu zeroemisyjnego.
Dłuższe obowiązywanie przywilejów może również zwiększyć zainteresowanie zakupem EV przez osoby prywatne. Zwłaszcza że rynek wtórny aut elektrycznych powoli zaczyna być dostępniejszy cenowo.
Komentarz eksperta Plugbox
Artur Dudziak, CEO Plugbox:
„Decyzja o przedłużeniu przywilejów to bardzo ważny krok – zwłaszcza w kontekście przepisów, które od 2025 roku nałożą nowe obowiązki na firmy i deweloperów w zakresie stacji ładowania. Z punktu widzenia naszych klientów – czyli biznesów inwestujących w infrastrukturę ładowania – to jasny sygnał, że państwo nie tylko oczekuje zmian, ale też aktywnie je wspiera.”
Co dalej? Nowe zachęty dla kierowców elektryków
Przywileje to jedno, ale rynek potrzebuje więcej bodźców: stabilnych dopłat, łatwiejszych procedur UDT, realnych ulg podatkowych i – co najważniejsze – sprawnej infrastruktury ładowania. Bez niej nawet jazda buspasem nie pomoże, jeśli nie będzie gdzie naładować auta.
Jeśli planujesz inwestycję w stację ładowania, warto już teraz wykorzystać dostępne zachęty – zarówno prawne, jak i finansowe. A z perspektywy użytkownika EV – teraz jest idealny moment, by w pełni wykorzystać wszystkie korzyści.